Jesteś tutaj:
Kim jesteśmy?
Ada
Wyrosła z butów zwanych korporacją. Jest fanką podróżowania camperem, książek oraz absolutnie wszystkich piesków. Marzy jej się świat bez konfliktów i kryzysów, w którym każdy ma dach nad głową. Najchętniej zamieszkałaby na wyspie pełnej kolorów i owoców, ale ciągnie ją też do miasta, więc nie jest łatwo! Pracuje dłużej od innych, jednak powoli dociera do niej, że odpoczynek też jest ważny. Gdyby mogła, zwalczyłaby wszelkie nierówności społeczne, nie trzeba jej zapraszać na protesty, bo przychodzi na nie jako jedna z pierwszych. Ciągle myśli o tym jak można zrobić coś lepiej – nie ważne, czy chodzi o rewitalizację jej rodzinnego miasta, czy o produkcję środków czystości. Najpierw działa, potem mówi. Nie cierpi czekać i robić rzeczy, które w jej odczuciu są zbędne. Zamawia pizzę z ananasem i nie wstydzi się tego, bo uważa, że każdy powinien żyć tak jak chce!
Pohl
Ostatnie lata spędził jako jeden z trybików agencji reklamowej jednak odkrył, że to nie dla niego. Prawdziwą satysfakcję, czuje jedynie realizując cele zgodne z jego systemem wartości. Jeśli w coś wierzy to poświęca się temu bez reszty, jeśli nie wierzy, nie da się go zaciągnąć do pracy. Z wykształcenia pianista, z wyboru fotograf. Zrobi zdjęcie, napisze tekst, wymyśli strategie marki, a wieczorem zagra coś na fortepianie. Próbował już chyba wszystkiego. Najlepiej myśli mu się kiedy jest w drodze – wtedy kolejne pomysły same wpadają do głowy. Czasami to scenariusz filmowy, czasami kolejna sesja, a czasami zadaje sobie pytania takie jak „po co transportować wodę w detergentach? Uwielbia użyteczny design, dobrych ludzi, spędzać czas na łonie natury i gluten w każdej postaci. Napędzany ideą i czekoladkami.
Maria
Amanda
Sympatyczka poprawnej typografii, wielbicielka minimalistycznego designu, prostego języka, jasnego przekazu. Niewolnica perfekcjonizmu. Przyjaciółka zwierząt, gór, wulkanicznych kamieni i lasów. Entuzjastka ciekawostek i zagadek. Inspirowana przez Matkę Naturę, ludzi i podróże.
Identyfikacja graficzna i branding Släppa to jej dzieło! :)
Kuba
Sam najgłośniej śmieje się ze swoich żartów. Niestety często jako jedyny. Niby ma 33 lata, ale wciąż jest dzieciakiem, którego największym planem na życie jest bycie szczęśliwym. Rozdarty między chęcią zbawienia całego świata na raz i świadomością, że nie da się tego zrobić – gdzieś pośrodku na różne sposoby stara się sprawić, żeby ludziom żyło się trochę milej.
W Släppa kontaktuje się z ludźmi do których nie ma kontaktu, dzieli się swoją dobrą energią z resztą drużyny, kiedy inni jadą już na rezerwie.